Zdobycze października 2018

Zdobycze października 2018Zdobycze października 2018, czyli pierwsze mangi na półce.

We wrześniu ponownie troszeczkę przeholowałam z zakupami. ;) Mam wrażenie, że księgarnie internetowe umawiają się na wspólne drążenie kieszeni czytelników i dlatego postanawiają robić promki dokładnie w tym samym czasie. ;) Na szczęście w październiku mój portfel mógł troszeczkę odsapnąć. Choć nie mogę zaprzeczyć, że i tak kupiłam trochę więcej, niż planowałam i do tego przyszło trochę więcej niż się spodziewałam. ;) O tym poniżej, a zdobycze października 2018 prezentują się tak. :D

Pierwsze słowo Marta Kisiel
Pierwsze słowo Marta Kisiel

Ostatnio ciężko mi się oprzeć książkom spod pióra Marty Kisiel, więc od Wydawnictwa Uroboros kolejna z #kislowersum. ;)

Podniebny Kerstin Gier
Podniebny Kerstin Gier

Świetnie bawiłam się podczas czytania Silver, więc od Wydawnictwa Media Rodzina przybyła do mnie kolejna, przepięknie wydana książka autorki.

Małe ogniska Celeste Ng
Małe ogniska Celeste Ng

Ta książka przybyła do mnie od Wydawnictwa Papierowy Księżyc.

Proxima Stephen Baxter

Trochę kosmosu od Wydawnictwa Zysk i Spółka.

Ku Twej wieczności Yoshitoki Oima
Ku Twej wieczności Yoshitoki Oima

Temu zakupowi winni są Katarzyna z Kącika z książką i Paweł z se czytam.

Nowa Fantastyka 10/2018 i 11/2018

W domu rodzinnym czekała na mnie również prasóweczka.

Paradoks Charlie Fletcher
Paradoks Charlie Fletcher

Nadzór wciąż czeka na półce, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby od razy nie nabyć drugiego tomu cyklu.

Jadowity miecz Rafał Dębski
Jadowity miecz Rafał Dębski

Nowa kolekcja Fabryki słów, którą jak na razie czyta ślubny, ale ja też już powoli się przymierzam. ;)

Królewski skrytobójca Robin Hobb
Królewski skrytobójca Robin Hobb

W poprzednim miesiącu obłowiłam się książkami pani Hobb na promce w Mag-u. Niestety brakowało tam jednej pozycji, więc musiałam posiłkować się w innej księgarni.

Na marginesie życia Stanisław Grzesiuk
Na marginesie życia Stanisław Grzesiuk

Tego wyboru chyba nie muszę komentować. :D

Kastor Wojtek Miłoszewski
Kastor Wojciech Miłoszewski

Kryminał w stylu lat 90-tych dostarczyło Wydawnictwo W.A.B.

Urzędnik Sławek Michorzewski
Urzędnik Sławek Michorzewski

Książka przywędrowała do mnie od Oficyna 4eM.

Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow Jessica Townsend
Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow Jessica Townsend

Ta książka była dla mnie całkowitym zaskoczeniem, a zafundowało mi ją Wydawnictwo Media Rodzina. :)

Marta Kisiel
Trochę Kisielu ;)

Cóż mogę powiedzieć… Dobra promka była, więc zadziałała siła… ;)

  • Nomen omen;
  • Dożywocie;
  • Siła niższa.
Bogowie pustyni Michał Gołkowski
Bogowie pustyni Michał Gołkowski

Ślubny już zaciera rączki na drugi tom cyklu Siedmioksiąg grzechu, a ja jeszcze pierwszego tomu nie zaczęłam. :)

Płomień i krzyż tom 2 Jacek Piekara
Płomień i krzyż tom 2 Jacek Piekara

Długo wyczekiwany tom 2 Cyklu Inkwizytorskiego. :D

Pożegnanie z nadmiarem
Pożegnanie z nadmiarem…

Nie pytajcie. Ślubny powiedział, że mam mu to kupić i podkreślił kilka razy, iż jest to konieczne. Co miałam zrobić. :P

Ziemia złych uroków Jacek Kloss
Ziemia złych uroków tom 1 Jacek Kloss.

Tu już klasyczka gatunku, którą dorzucam do kolekcji. ;)

Czerwony wariant Sergiej Niedorub
Czerwony wariant Sergiej Niedorub.

Kolejna książka z cyklu, którego ze ślubnym nie potrafimy odpuścić. ;)

A jak wyglądają Wasze październikowe zdobycze?

 

24 komentarze

  • Oczytany.eu

    31 października 2018 at 14:49

    Na marginesie życia Stanisław Grzesiuk

    Tego wyboru chyba nie muszę komentować. :D – i tak powinno to wyglądać. Obowiązkowa lektura w każdym domu :)
    U mnie kolejny bogaty miesiąc, chociaż nie aż tak jak u Ciebie. Ale o tym jutro na blogu :)

    Odpowiedz
  • Ciacho

    1 listopada 2018 at 07:50

    Oj tam ‘przeholowałam’. Dobre nabytki, więc się przydają. :P Mnie najbardziej cieszy Grzesiuk. Ale reszta też może być dobra. Będę czytał recki i zobaczymy. Gratuluję nabytków i udanego listopada. ;)

    Odpowiedz
  • Marta

    1 listopada 2018 at 15:03

    Mnóstwo świetnych “książków”! :D “Małe ogniska” i Marta Kisiel ♥ Kusi mnie też nowa książka pani Gier, ale to dla mnie na ebooka.
    Bardzo mnie rozbawiła prośba Twojego Ślubnego. :D

    Odpowiedz
    • Sylwka

      1 listopada 2018 at 17:27

      Przy tym wydaniu Pani Gier powinnaś koniecznie zakosztować w wersji papierowej. :D
      Co do ślubnego, to jestem ciekawa kiedy to swoje poradnicze cudo przeczyta i czy będzie wprowadzać zasady z tej książki w życie. ;) :D

      Odpowiedz
      • Marta

        1 listopada 2018 at 21:18

        Ja to bym się bała takich zmian wprowadzanych w życie! ;) Pewnego dnia wrócisz, a tam prawdziwy minimalizm! :D
        Czemu uważasz, że Podniebny warto w papierze? Jest jakoś fajnie wydana? Pytam, bo już teraz mało kupuję książek papierowych (brak miejsca…). ;)

        Odpowiedz
  • Blue Carmen

    1 listopada 2018 at 15:54

    Wyjątkowo nic dla mnie tu nie ma :) ale sama mam zaległości zakupowe, podjrzewam, że dopiero w grudniu sobienje nadrobię. Po ostatnich szaleństwach mam co czytać :)

    Odpowiedz
    • Sylwka

      1 listopada 2018 at 17:29

      Myślę, że z tej kupki “Małe ogniska” by Ci się spodobały. :D
      U mnie w grudniu będzie raczej spory zakup z Mag-a, bo już tam odkładam te książki w koszyczku. Co dalej zobaczę. Na listopad mam za mało, więc pewnie inne zakupy poczekają na styczeń. ;)

      Odpowiedz
      • Blue Carmen

        1 listopada 2018 at 18:15

        O, to zerknę na opinię Twoją o Małych ogniskach :)
        Powiem Ci, że czasem mnie męczy takie dalekie planowanie zakupów. Jasne, to troche ułatwia sprawdzanie tego, co się dzieje na rynku wydawniczym, ale chciałabym kiedyś wejść na stronę internetową księgarni i stwierdzić, że w sumie większość już mam i nic pilnego do zakupu się nie czykuje. Ale to marzenia, toteż trzeba rozsądnie przeglądać zapowiedzi :)

        Odpowiedz
        • Sylwka

          2 listopada 2018 at 09:26

          Ja do tego planowania przywykłam. ;) Jak się nie jest na miejscu, to trzeba sobie wszytko dobrze poukładać. ;) Też bym chciała tak kiedyś wejść do księgarni i w sumie być bardziej niż na bieżąco. :D Potem jednak sobie myślę, jaką miałabym z tego przyjemność. Teraz trzeba podejmować ekscytujące decyzje, co pierwsze, co drugie… ;)

          Odpowiedz
  • Katarzyna Abramova

    5 listopada 2018 at 05:28

    Nawet nie wiesz, jak mnie cieszy, gdy widzę, że inni też się nie mogę pohamować :D
    Też mam nadzieję, że spodoba Ci się ta manga, do mnie dotarł w sobotę trzeci tom :) Hurra!
    No iten Kisiel wygląda pysznie (smakuje jeszcze lepiej :D)

    Odpowiedz
    • Sylwka

      6 listopada 2018 at 16:43

      Cieszysz się, że inni nie mogą się pohamować i łatwiej Ci wtedy wytłumaczyć własne szaleństwo. ;)
      A mangi trzeci tom już mam w koszyczku. Tylko teraz nie wiem kiedy będę robiła zakupy w grudniu czy w styczniu. ;)

      Odpowiedz
    • Sylwka

      7 listopada 2018 at 19:32

      Ślubny już skończył i jak to zgrabnie stwierdził “szału nie kręci”. ;) :P
      Ja może w grudniu się zaopiekuję, żeby “odfajkować” kolejny cykl na liście. ;) :D

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę