Wystawa Lego GIGANTS w Bratysławie.
Mój ślubny poza ciągłym dłubaniem w samochodzie ma jeszcze jedno dość kosztowne hobby – lego. ;) Szczególnie upodobał sobie dwie serie Lego Creator i Lego Technics. Potrafi godzinami dłubać i składać maleńkie klocki, a po złożeniu (ku mojej rozpaczy ;)) złożony model koniecznie musi wylądować na półce (tak, to ja muszę później dbać o jego piękny wygląd i ścierać z niego kurze. ;)). Więc gdy tylko wystawa Lego GIGANTS zawitała w Bratysławie od razu wiedziałam, jakie mam plany na nadchodzący weekend. ;)
Inwazja Gigantów.
Wystawa jest imponująca. :) Ilość modeli, makiet i sama prezentacja zapierają dech w piersiach. Co mnie jednak najbardziej zdziwiło? To, że jest to wystawa z Polski, więc znajdziecie tam parę fajnych modeli nawiązujących do znanych nam wydarzeń (np. Model Boeinga 767, który powstał w Politechnice Rzeszowskiej z autografem samego kapitana Tadeusza Wrony).
Co ja tu będę dużo pisać, sami zobaczcie. :) Gdy zaś wesoła karuzela Lego GIGANTS zawita do Waszego miasta obejrzyjcie koniecznie, bo warto. :)
Klasycznie więcej dobrych ujęć możecie znaleźć na stronie TorquedMad Mind (Fotki #104: Inwazja Gigantów Lego). :)
Ach, zdradzisz sekret skutecznego ścierania kurzy z klocków? Bo to horror, żeby wszystkie zakątki sięgnąć.
Ale LEGO to rzecz świetna. Ja co prawda od pewnego czasu tylko pomagam/składam za syna, ale kilka Technicsów prosty też się trafiło.
Ja stosuję taktykę miotła do kurzu + sprężone powietrze.
Choć przyznaję, że mocno dumam nad jakąś gablotą, bo to „odkurzanie” jest bardziej niż męczące.
Prawie jak Minecraft!
Był na wystawie zrobiony Minecraft ze Lego – takie klocki o klockach. ;P
Wow, niesamowite, ile można z klocków ułożyć! I ile trzeba mieć cierpliwości, żeby coś takiego jak tem Batmobil (bo zakładam, że to on) zbudować
Mogę powiedzieć tylko ile ślubny układał ostatni nabytek – 10h, a „tylko” 2700 klocków. ;)
Ten miał około 700tyś. Więc to będzie jakąś „godzinkę, dwie dłużej” ;)
A tu „prosiaczek” ułożony przez ślubnego.
http://tqmm.pl/2018/05/03/fotki-105-lego-technic-porsche-911-gt3-rs-42056/
0_0 Że się powtórzę, niesamowite! Ile tam jest szczegółów, a ja myślałam, że to po prostu tak jakby tylko „zewnętrze” samochodu…
Właśnie u Lego zabawa polega na tym, że oni oddają szczegóły. Ja sama bawiłam się chyba przez 10 min skrzynią biegów i patrzyłam jak tam to wszystko w środku pracuje. C
Cenę swoją taki zestaw ma, ale warto. :)