Zdobycze lipca 2017

Zdobycze lipcaZdobycze lipca 2017 – czyli czas na odwyk. ;)

Jesteśmy ze ślubnym na odwyku. ;) Opanowaliśmy książkowe szaleństwo zakupowe, choć muszę nadmienić, iż było ciężko. Zamówiłam tylko jedną pozycję (drugą dostałam w pakiecie), ale jak tylko się pojawiliśmy w księgarni, mój mąż “poszedł w półę”. Bo Zamboch, bo nowego Glukhovsky’ego nie zamówiłam… Na szczęście posiadam swoją tajną broń, która nazywa się “bo nowych części do auta nie będzie”. 😅 I tak z takim nietypowo maleńkim nabytkiem opuściliśmy księgarnię. Ale zdobycze lipca 2017 to nie tylko moje zakupy. Jeszcze końcem czerwca nawiązałam współpracę z dwoma wydawnictwami SQN oraz Znak i tak początkiem lipca dotarły do mnie jeszcze dwie kolejne książki. Więc wcale ten miesiąc nie wygląda tak ubogo, jak się zapowiadał. ;)

Zdobycze lipca 2017

Wilcza godzina Andrius Tapinas.

Łypałam na tę książkę chciwym okiem, w końcu te steampunk i dostałam szansę przeczytania jej wprost od Wydawnictwa SQN. :)

O moich odczuciach po przeczytaniu możecie przeczytać >> TU <<

Zdobycze lipca 2017

Skaza Zbigniew Zborowski (egzemplarz recenzencki).

Muszę przyznać, iż jest to pierwsza książka autora, którą miałam okazję przeczytać. Egzemplarz recenzencki wprost od Wydawnictwa Znak.

Premiera książki już 2-go sierpnia, a moje dwa słowa o niej możecie znaleźć >> TU << :)

Zdobycze lipca 2017

Prawo do zemsty Denis Szabałow i W Ruinie.

Na zakończenie tej trylogii czekałam z niecierpliwością. :D Przy okazji do książki “przyplątał” się miły dodatek antologii opowiadań fanowskich. :D

Tytuł: Nieznany, Autor: Nieznany

Tytuł: Nieznany Autor: Nieznany

Do kolekcji w tym miesiącu dołączyła również tajemnicza książka od księgarni Wydawnictwa Znak. Jej premiera 15 sierpnia. :)

A jak Wasze zdobycze lipca?

12 komentarzy

  • Ewelina z Gry w Bibliotece

    1 sierpnia 2017 at 08:59

    Czy jeśli nie zachwyciło mnie oryginalne “Metro 2033” (głównie ze względu na styl), to myślisz, że mam jeszcze czego szukać w tym uniwersum? Pomysł był świetny (mimo że nie jestem fanką post-apo) i mam teraz zagwozdkę :)
    Fajny stosik :) Ciekawi mnie ostatnio ta “Wilcza godzina”…
    Pozdrawiam,

    Odpowiedz
    • Sylwka

      2 sierpnia 2017 at 07:36

      Jak nie jesteś fanką postapo to możesz się “męczyć”. Możesz spróbować coś z Fabrycznej Zony – są to w mojej ocenie troszeczkę lżejsze klimaty. Bardzo fajnie wyszło “Na skraju strefy tom I” lub “Ślepą plamę” Noczkina.
      Jeżeli koniecznie byś chciała coś z Metra to może “Otchłań” Roberta J. Szmidta. Jak nie pójdzie, to na Twoim miejscu przestałabym się katować tym gatunkiem.

      Odpowiedz
    • Sylwka

      2 sierpnia 2017 at 19:15

      Sposób zaiste bardzo intrygujący. Tytuł książki również “dotarł” do mnie w sposób niekonwencjonalny. :D
      Lipiec się udał, ale obawiam się, że podczas mojej delegacji do Warszawy w sierpniu mogę się wyłamać z mocnego postanowienia ograniczenia zakupów książkowych. ;)

      Odpowiedz
    • Sylwka

      4 sierpnia 2017 at 07:35

      Chcieli wypróbować coś nowego. Widać, że “research” był robiony pod kątem Instagrama i zdjęć. Patrząc zaś na samą książkę, to ja nie powinnam jej otrzymać. Jednak sama forma tajemnicy, również forma otrzymania odpowiedzi, a na końcu kontakt z wydawnictwem były bardzo sympatyczne.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

*

Wyrażam zgodę