Majowy weekend miałam spędzić w pracy. Nie byłam z tego faktu jakoś specjalnie szczęśliwa, szczególnie iż na Slovakia Ringu 1-go maja miał się odbyć PowerFest na który wraz ze ślubnym planowaliśmy się wybrać. Ostatecznie na tydzień przed długim weekendem wszystko w pracy się „pokićkało” i w moim grafiku zrobiło się nieoczekiwane wolne. Tylko że pojawił się kolejny problem. Rurek (tak pieszczotliwie nazywamy pożeracz naszych dochodów ;)) został oddany do mechanika, który oczywiście nie zdążył przed weekendem skończyć tego, co zaczął. Pozostało nam więc jedynie odwiedzić Autosalon Bratislava 2017, który odbywał się w hali Incheba Expo w Bratysławie.
Targi jak to targi. Nie mnie oceniać wystawców. Choć osobiście byłam bardzo zawiedziona poziomem. Nowości prezentowanie na telebimach (sic!), ustawienie samochodów totalnie z… No i jeszcze do tego hostessy na stanowisku Chevroleta. Miałam wrażenie, że z samego rana pozbierali je spod jakiegoś podrzędnego burdelu.
No ale co ja Wam tu będę opowiadać. Poniżej kilka zdjęć z wystawy, a klasycznie większe ich ilości znajdziecie na tqmm.pl. :)
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
No Comment! Be the first one.