Tam gdzie ciepło – czyli Jewgienij Apostoł powraca. :)
Pamiętacie jeszcze uroczego biznesmena z darem jasnowidzenia? Tak, to dokładnie ten sam Jewgienij Apostoł, który zamieszkuje Fort w Przygraniczu i który wpakował się w niezłą kabałę w Lodowej cytadeli Pawła Kornewa. Teraz próbuje się z niej wyplątać i w ramach ratowania własnego tyłeczka wyruszy w podróż Tam gdzie ciepło.
By przeżyć i w miarę normalnie żyć, Jewgienij musi opuścić Fort. Dla tak przedsiębiorczego człowieka, jak on utrata kontaktów i zmiana miejsca zamieszkania jest wręcz katastrofą. Dlatego z niemałą ulgą przyjmuje on propozycję rozpoczęcia nowego życia w Siewierorieczeńsku. Oczywiście jako biznesmen zdaje sobie sprawę, iż takie przysługi swoje kosztują, jednak perspektywa powrotu do życia jest tego warta. Nie pozostaje mu więc nic innego tylko spakowanie tobołka, zamknięcie co pilniejszych spraw i niebezpieczna wyprawa do swojego nowego miejsca w Pograniczu. Czy Jewgienij zostanie statecznym biznesmenem z Siewierorieczeńska? Koniecznie przeczytajcie sami.
Pamiętacie jak utyskiwałam na anemiczny początek Lodowej cytadeli? W przypadku Tam gdzie ciepło satysfakcja pojawia się już od pierwszego zdania. Czułam, że fabuła jest dokładnie przemyślana, a atmosfera z każdą przeczytaną kartką po prostu się zagęszczała. Pochłaniałam stronę za stroną nie mogąc się doczekać co będzie dalej. Do tego sam Jewgienij Apostoł był niesamowity. „Kupił mnie” swoim urokiem osobistym i dosadną dawką humoru.
Więc jeżeli jeszcze nie mieliście okazji poznać dalszych losów Jewgienija, to Ciepło polecam. :)
No Comment! Be the first one.