Lud przemówił – czyli książka roku 2016 według Lubimy czytać.
Ponieważ jestem jak zawsze sto lat za… więc z wielką ciekawością przyjmują “głos ludu” dotyczący wyboru książki roku 2016 na Lubimy czytać.
Wiem, że takie zestawienia są czasem wręcz absurdalne i często nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, a raczej mają wiele wspólnego z reklamą. Niemniej jednak lubię przeglądać te zestawienia w celu “wyłowienia” jakiejś pozycji lub połechtania własnego ego, gdy książka, na którą oddałam głos akurat zwyciężyła w plebiscycie.
Nie przedłużając książka roku 2016 po kategoriach. :)
KATEGORIA: Literatura piękna
Zwycięzca: Małe życie Hanya Yanagihara.
Kategoria ta nie jest moim konikiem, ale nie da się ukryć, że książka stoi na mojej półce od dłuższego czasu i jakoś nie może doczekać się na swoją kolejkę. ;)
Z nominowanych mam w planie również przeczytać
* Dziki łabędź i inne baśnie Michael Cunningham;
* Cień góry Gregory David Roberts.
KATEGORIA: Powieść historyczna
Zwycięzca: Słowik Kristin Hannah.
Nie przeczytałam żadnej z nominowanych książek w minionym roku. Czeka na mnie Królowa Elżbiety Cherezińskiej oraz Miłość w czasach zagłady Hanni Münzer. Jestem zaskoczona wysoką pozycją Hubala Jacka Komundy – bo gdzie się nie obrócę, wszędzie widzę opinie, iż z tym autorem jakoś wszystkim “nie po drodze”.
Wracając jeszcze do Słowika, to mimo zwycięstwa raczej nie wpisze się ta książka w moje najbliższe plany czytelnicze.
KATEGORIA: Kryminał, sensacja, thriller
Zwycięzca: Rewizja Remigiusz Mróz.
O ironio kategorię wygrała książka, której nie oceniłam najwyżej. Z drugiej strony nie czytałam pozostałych nominowanych pozycji. Sporo z nich jest w moim kręgu zainteresowania, więc pewnie będę miała szansę zrewidować swój pogląd na zwycięzcę tej kategorii. ;)
KATEGORIA: Literatura obyczajowa, romans
Zwycięzca: Kiedy odszedłeś Jojo Moyes.
W tej kategorii jestem całkowita “noga” i 90% książek nawet nie kojarzę. ;) Więc wycofam się raczkiem i przejdę dalej. ;)
KATEGORIA: Literatura faktu, publicystka
Zwycięzca: Sekretne życie drzew Peter Wohlleben.
Biorąc pod uwagę, iż ta książka atakowała mnie z każdego możliwego miejsca internetu, to wcale nie jestem zaskoczona jej zwycięstwem. Z samej kategorii wśród nominowanych nie było książki, którą miałabym okazję przeczytać. Niemniej wśród nominowanych jest kilka pozycji, na które zwróciłam uwagę i mam nadzieję sięgnąć po nie w przyszłości.
KATEGORIA: Autobiografia, biografia, wspomnienia
Zwycięzca: Grunt pod nogami Jan Kaczkowski.
Nie jestem fanką kategorii.
KATEGORIA: Literatura fantastyczna
Zwycięzca: Szeptucha Katarzyna Berenika Miszczuk.
Wreszcie moje poletko. ;) Zwyciężczyni czeka od jakiegoś czasu na czytniku – więc pewnie niebawem znajdzie się w moich rękach. Z pozostałych nominowanych przeczytałam w zeszłym roku cztery książki, w tym dołożyłam już dwie i jestem trochę zaskoczona “ogonem” dla Piątej pory roku.
KATEGORIA: Scenice fiction
Zwycięzca: Piąta fala. Ostatnia gwiazda Rick Yancey.
Kolejna “moja” kategoria. ;) Zwycięzcy nie miałam okazji poznać osobiście, ale gdzieś po głowie kołata mi się chęć przeczytania całej serii. Moje typy zaś w połowie stawki. ;)
KATEGORIA: Horror
Zwycięzca: Dom na wzgórzu Peter James.
W tym roku całkowicie umknęła mi ta kategoria. Nie jestem jakąś specjalną fanką horrorów, ale od czasu do czasu lubię sobie zaaplikować dawkę straszaka. ;) W sumie z nominowanych planowałam przeczytać dwie pozycje: Dom z liści i Infekcja, ale może pokuszę się i sięgnę jeszcze po zwycięzcę kategorii.
KATEGORIA: Literatura młodzieżowa
Zwycięzca: Never Never Colleen Hoover, Tarryn Fisher.
Ciężko mi powiedzieć coś o wyborze, bo raczej w klasycznej literaturze młodzieżowej się nie zaczytuję.
KATEGORIA: Fantastyka młodzieżowa
Zwycięzca: Harry Potter i Przeklęte Dziecko Joanne Kathleen Rowling, Jack Thorne i inni…
Nie wiem dlaczego, ale jakoś mam wrażenie (patrząc na ilość oddanych głosów), iż kategorię wygrał marketing i wcześniejsza sława książek o Harry’m. Może się mylę, bo ostatecznie książki nie czytałam, ale jakoś bardziej upatrywałam zwycięzcy w pozycjach 2-4.
KATEGORIA: Literatura dziecięca
Zwycięzca: Pax Sara Pennypacker, Jon Klassen.
Tutaj chyba nikt nie miał wątpliwości, zwycięzca mógł być tylko jeden. :)
A Wy co sądzicie o tegorocznych zwycięzcach? Zgadzacie się z “głosem ludu”? ;) :)
Jestem osobiście zawiedziona kategoriami, które najbardziej mnie interesują czyli fantastyka (fantasy i SF). Kryminałem też jestem zawiedziona. “Sekretne życie drzew” natomiast z całym przekonaniem zasłużyło na tytuł – Wydawnictwo Otwarte wykonało kawał naprawdę dobrej roboty ze specjalnie w tym celu zaprojektowaną okładką (jakbyś zobaczyła zagraniczne wydania to nie ma właściwie porównania), a już nawet nie wspominam o wartościowej treści. Nie zawsze to co jest popularne musi być gorsze ;) Akurat Wydawnictwo Otwarte wydaje świetne książki i jest jednym z moich ulubionych. Co do “Małego Życia”, ja osobiście głosowałam na “Dzikiego Łabędzia”, ale cieszę się że ta książka wygrała :)
Absolutnie nie mówię, iż “Sekretne życie drzew” nie mogło wygrać, czy może być gorsze. Jedynie przerażało mnie to, że już prawie bałam się otworzyć lodówkę w pewnym momencie, żeby i tam go nie zobaczyć. ;)
Nie chcę wyjść na hipokrytkę, bo wielu z wymienionych książek nie czytałam, ale jednak z kilkoma wygranymi się nie zgadzam. Mam wrażenie, że ludzie głosowali na coś nie czytając tego lecz sugerując się np. autorem czy też dobrą reklamą ;) Z Twoją opinią na temat fantastyki młodzieżowej zgadzam się w 100%.
Co do literatury faktu, publicystyki też wybrałabym innego zwycięzcę, a niektóre pozycje umieściła o wiele wyżej w rankingu. Jednak rozumiem również, że ile osób tyle opinii i upodobań :)
Właśnie takie plebiscyty czasem z rzeczywistością nie mają nic wspólnego, ale z drugiej strony pokazują jaka jest siła ludu i czasem zachęcą do przeczytania książki, na którą nie zwróciłoby się uwagi.
A jak to się mówi, opinia jak d…, każdy ma swoją. ;) :)
Ja niestety nie miałam okazji przeczytać żadnej z wygranych książek, jednak przyznam szczerze, że nie zdziwiły mnie te wybory, gdyż w blogosferze spotkałam się z wyłącznie pozytywnymi opiniami na ich temat :)
Pozdrawiam
ifeelonlyapathy.blogspot.com
Niektóre były wręcz oczywiste, szczególnie gdy tak jak w przypadku Pottera, Drzew czy Kiedy odszedłeś bałam się nawet otworzyć lodówkę, żeby ich tam nie zobaczyć. ;)
Typowałam inne książki, a z grona zwycięzców czytałam tylko “Piątą falę” – fajną młodzieżówkę, ale na książkę roku to bym jej nie wybrała…
No właśnie czytałam opinię, że to takie przyjemne czytadło. Może się w końcu ogarnę i przeczytam. ;)
Na tle młodzieżówek wypada bardzo dobrze, na tle science fiction jako takiej… zdecydowanie są lepsze książki.