Zdobycze stycznia 2017 – czyli nowa dostawa „półkowników”. ;)
Korzystając z krótkiego wypadu do Polski na Moto WOŚP 2017 w Skoczowie, postanowiłam skorzystać z okazji i kupić kilka książek. ;)
Niestety już od stycznia ten rok wygląda tragicznie dla mojego portfela. Ilość pozycji, która już została zapowiedziana, przyprawia mnie o palpitacje serca. W samym styczniu pojawiły się trzy nowości, a luty zapowiada się równie obficie
Ale nie przedłużając, o co w tym miesiącu wzbogaciła się moja biblioteczka. :D
Ponownie Sanderson.
W grudniu udało mi się w świetnej cenie kupić większą ilość pięknie wydanej twórczości Sandersona. Niestety wśród zakupionych książek brakowało książki Bohater wieków.
No i właśnie w styczniu udało mi się zdobyć brakujący wolumin, a do tego premierę miał jeszcze Bezkres magii, więc i jego w koszyku zakupowym nie mogło zabraknąć.
Dwór mgieł i furii Sarah J. Mass.
Na półce wciąż stoi nieprzeczytany Dwór cierni i róż, postanowiłam jednak od razu po premierze zaopatrzyć się w kontynuację – szczególnie, że styl autorki przypadł mi do gustu. :)
Bramy Światłości tom 1 – Maja Lidia Kossakowska
Po prostu musiałam mieć tę książkę, a do tego wydanie jest twardej oprawie. :D
Uczta wyobraźni
Zebranie całej Uczty wyobraźni chodziło mi od dłuższego czasu po głowie, ale jak to w przypadku zakupów – wybierałam coś, kosztem czegoś. Tym razem jednak się udało i do kolekcji dołączą trzy kolejne tomy autorstwa Jeff VanderMeer’a.
- Finch;
- Podziemia Veniss;
- Shriek: Posłowie.
A jak Wasze styczniowe zdobycze?
Moje zdobycze już widziałaś ;) Z Twoich czytałam tylko “Podziemia Veniss”, mroczna i nietypowa, ale bardzo dobra lektura :)
Właśnie słyszałam dużo dobrego o tym autorze, no i to z kolekcji Uczta wyobraźni – nie mogłam się oprzeć. :)