Harlan Coben przedstawia samozwańczego detektywa Myrona Bolitara w thrillerze Bez śladu.
Trzecia środa września i trzecie spotkanie z detektywem amatorem – Myronem Bolitarem w Bez śladu Harlana Cobena.
Było już boisko futbolu amerykańskiego, był kort tenisowy. Przyszedł więc czas na parkiet do koszykówki.
Myron dostaje niecodzienną propozycję. Ma wrócić do gry w koszykówkę i zostać zawodnikiem zespołu New Jersey Dragons. Propozycja ta jednak nie wiąże się ze spełnieniem marzenia Myrona, chodzi o zwykły interes. Ma on przeniknąć do zespołu i odnaleźć zaginioną gwiazdę drużyny Grega Downinga. Sprawę tajemniczego zaginięcia byłego rywala komplikuje fakt odnalezienia krwi w jego domu. Niedługo okazuje się, iż jest to krew zamordowanej kobiety, która go szantażowała. Czy Greg jest mordercą? Jakie były relacje Grega z żoną? Czy Myronowi uda się, choć na chwilę wyjść na parkiet? Wszystkie to odpowiedzi czekają na Was w książce. :)
Bez śladu to kolejny świetnie napisany thriller Cobena, który zmusza czytelnika do uczestnictwa w zabawie i wspólnego poszukiwania sprawcy. Ponadto nie da się zaprzeczyć, że książkę czyta się świetnie dzięki dużej ilości zabawnych dialogów i w miarę wartkiej akcji. Jeżeli chodzi o mnie to w tej materii więcej mi nie potrzeba i z przyjemnością sięgnę po kolejną książkę Cobena.
Miałam okazję przeczytać już kilka książek Cobena z serii o Mickym Bolitarze. Bardzo mi się spodobały i planuję sięgnąć po kolejne powieści autora. „Bez śladu” czeka na półce i liczę na to, że mi się spodoba :)
Pozdrawiam
Caroline Livre
Jak podobała Ci się seria z Mickey to z Myronem tym bardziej :) Cóż prawda z Mickey’em czytałam tylko jedną z trzech książek, ale po zakończeniu serii z Myronem odrobię i te zaległości. ;)