Hai to Gensou no Grimgar (Grimgar of Fantasy and Ash) – po raz kolejny wskakujemy do gry.
Po sukcesie Sword Art Online oraz Log Horizon przyszła pora na kolejne anime, które zabiera nas w świat gry. Mowa o Hai to Gensou no Grimgar.
Tym razem jednak twórcy anime nie zaserwowali nam klasycznego schematu znanego z wcześniejszych produkcji – mowa o uwięzionych w grze świetnie “wyskilowanych” graczach, znających zasady działania broni, magii etc. Tu zaczynamy wszystko od podstaw.
Fabuła rozwija się niezwykle wolno. Obserwujemy szóstkę graczy, którzy postanawiają zawiązać drużynę. Nie znają oni reguł, nie mają pieniędzy, mają nieskompletowany ekwipunek. Razem jednak postanawiają odkrywać ten tajemniczy świat gry.
Tworzenie party odbywa się utartym schematem: wojownik – Moguzo, rycerz – Ranta, mag – Shihoru, łowczyni – Yume, uzdrowiciel/kapłan – Manato, złodziej/asasyn – Haruhiro. Całe towarzystwo ciężko nazwać jednak wojownikami, są to raczej zagubione “troskliwe misie”. Ogólnie cała szóstka jest raczej mocno “śpiąca”, a jedynym sensownym bohaterem jest Haruhiro, który można powiedzieć, przejmuje dowództwo nad całą grupą.
Co do samej fabuły, może to być wielkim zaskoczeniem, ale nie widzimy wielu walk, nie ma efektownego rzucania zaklęć, prezentacji spektakularnych umiejętności. Większa część anime skupiona jest na wspólnych relacjach w grupie oraz na codziennych czynnościach. Obserwujemy bohaterów jak robią zakupy, przygotowują posiłki, wspólnie wędrują czy też przygotowują się do snu. Wszystko to odbywa się na tle genialnej grafiki krajobrazów.
Czy anime może się podobać? Tym, którzy oczekują wielkiej ilości adrenaliny i pokazu umiejętności bohaterów na pewno nie. Dla tych, którzy chcieliby trochę filozoficznie podejść do tematu, będzie to anime idealne. Wszystko przez to, że jest ono skupione na emocjach bohaterów.
Podsumowując. Hai to Gensou no Grimgar nie przypadnie do gustu każdemu. Jak pisałam na początku, anime jest ono mocno niestandardowe, ale osobiście uważam, że warto spędzić trochę swojego czasu, by się nad nim pochylić.
No Comment! Be the first one.