Nie z Bielska to ja się nigdy nie wyprowadzę…
Jeszcze rok temu dumnie podtrzymywałam tę linię obrony, ale już pół roku temu fundament mojego świata się zachwiał i dziś jestem już w innym miejscu na ziemi – w Bratysławie.
Jak to się mówi… Nigdy nie mów nigdy ;)
Byłam tu niejednokrotnie na wycieczce i miasto jest na prawdę urocze, a jak na stolicę (porównując ją do Warszawy) – niezwykle spokojne ;)
Choć oczywiście jakbym tylko mogła, od razu wróciłabym do swojego ukochanego miasta, ale niestety życie płata nam różne figle i musimy je przyjąć “na klatę”. Na całe szczęście mam do domu jedyne 300km ;)
No Comment! Be the first one.